Legalese - czy są niebezpieczne?
Dyrektor szkoły SAWICKI LLB
Radca prawny (Warszawa)
Solicitor (Sydney)
Ta publikacja to przykład wiedzy, którą możemy Ci przekazać. Oferujemy profesjonalne szkolenia, na których nauczysz się znacznie więcej...
.
Legalese to tradycja, ale nieprokliencka!
Legalese [czytaj: le-ga-liz']
Dlaczego prawnicy lubią legalese?
Legalese to określenie staromodnej stylistyki pisarskiej faworyzującej żargon prawniczy, często niezrozumiały dla przeciętnego śmiertelnika. W zakresie słownictwa prawniczego są to te wszystkie: hereby, hereinafter, hereafter, thereafter, henceforth, hitherto i temu podobne. Słownictwo to ma swoje źródło w tradycji, a prawnicy uwielbiają tradycję. Natywni orędownicy legalese bronią ich podnosząc argumenty "efficiency and time saving" czyli tzw. prawniczej ekonomiki pisarskiej. Z kolei prawnicy, dla których angielski nie jest językiem ojczystym, często uważają, że używanie legalese nobilituje ich językowo. Czy ktoś z nich ma rację? Być może, ale... Tak. Jest jedno, ale za to całkiem poważne ALE:
Co na to klienci?
Staromodna stylistyka i słownictwo są niezrozumiałe dla przeciętnego użytkownika języka. Oczywiście wszystkiego można się nauczyć, nie licz jednak na to, że klienci docenią Twoją biegłość w posługiwaniu się niezrozumiałym dla nich językiem. Z tego samego powodu wątpliwe jest także, czy wspomniana ekonomia pisarska wzbudzi u nich entuzjazm. Pomyśl: czy w imię podtrzymywania tradycji chcesz oferować odbiorcom Twoich dokumentów uciążliwość rozszyfrowywania ich treści? Z pewnością nie mają oni na to ani czasu, ani ochoty.
Pro-kliencki angielski
Odpowiedzią na klienckie bolączki językowe jest styl plain [czytaj: plejn] English czyli zrozumiały angielski. Styl ten powstał w proteście przeciwko niezrozumiałemu językowi prawa i administracji. Być może o tym nie wiesz, ale ten problem na świecie traktowany jest całkiem poważnie. Dziś już wszystkie największe jurysdykcje common law, w tym USA, Australia, Nowa Zelandia, Wielka Brytania, RPA i Kanada wprowadziły ustawowe nakazy tworzenia dokumentów administracyjnych w plain English.
Ponadto styl ten stał się istotnym elementem budowy pro-klienckich relacji w kancelariach. Wobec rosnącej konkurencji na rynku usług prawniczych zaczęto zwracać baczniejszą uwagę na oczekiwania klientów. Z przeprowadzonych badań okazało się, że zdecydowana większość klientów chce, aby przygotowywane dla nich teksty prawnicze były pisane w taki sposób, aby można było je przeczytać bez pomocy prawnika jako interpretatora. W związku z tym szereg firm prawniczych wprowadziło zakaz używania legalese i obowiązek tworzenia wszelkich dokumentów w plain English. Legalese zostały zastąpione odpowiednimi zwrotami zaczerpniętymi z języka powszechnie używanego i zrozumiałego.
Dlaczego legalese są dla Ciebie niebezpieczne?
Dlatego, że są ciągle w użyciu, a plain English nadal (niestety) nie jest stosowany uniwersalnie. Po prostu niektórzy prawnicy są zadziwiająco konserwatywni i nieczuli na sygnały rynku. Z tego powodu w wielu anglojęzycznych dokumentach, które otrzymasz (tak, tak - nawet w tych od native speakerów), nadal roić się będzie od legalese.
Musisz jednak wiedzieć, że bezrefleksyjnie kopiując legalese nie budujesz nowoczesnych relacji klienckich (!). Innymi słowy - pokazujesz swoim klientom, że nie interesują Cię ich potrzeby. Skutki takiego postępowania mogą być opłakane. Klienci łatwo przyzwyczajają się do lepszych standardów usług i jeżeli Ty nie sprostasz ich oczekiwaniom, to po prostu pójdą do kogoś, kto zapewni im większy komfort.
W szkole SAWICKI LLB nauczysz się jak rozumieć skomplikowane teksty prawnicze i przetwarzać je na lekturę przyjazną Twoim klientom. O Twoje postępy zadbają profesjonaliści z wieloletnią praktyką w świadczeniu pomocy prawnej w języku angielskim. Pamiętaj: dbałość o komunikowanie się klarownym językiem to szacunek okazany Twoim klientom. Z pewnością to docenią. Zastanawiasz się od czego zacząć? Zobacz co dla Ciebie przygotowaliśmy >> LEGAL ENGLISH na skróty!!